piątek, 15 marca 2013

Codziennik – 27 października 2012.

Niestety wczoraj nie udało mi się nic napisać i przez to przepadł jeden ‘odcinek’ mojego Codziennika. Postaram się nadrobić braki. ;-) W dniu wczorajszym chwilowo przeprowadziłam się do rodziców. Daleko nie mam, raptem na drugie osiedle. Ale czuję się.. Dziwnie? Jakbym cofnęła się w czasie o trzy lata! Nie mam teraz żadnych obowiązków, w związku z czym zaangażowałam się w naukę. Muszę przygotować trzy projekty z Ergonomii. Wczoraj udało mi się zrobić dużą cześć drugiego zadania. [Uwielbiam zaczynać od środka - dzięki temu mam lepszy pogląd na całość]. Późnym wieczorem popełniłam duży [nazwijmy to] błąd! Mianowicie przed snem zaczęłam czytać książkę Joe’go Vitale o hipnotycznym pisaniu.. I tym sposobem zarwałam połowę nocy, nie mogłam się oderwać!
Gdy dotarło do mnie, że o drugiej w nocy zgodnie z poleceniem dr Vitale przepisuje jego tekst w celu ćwiczenia hipnotycznego pisania, byłam autentycznie zafascynowana tym, co potrafi ten gościu! W końcu udało mi się oderwać od książki ale i tak wstałam dziś o dwunastej w południe... Dobrze, że dziś kompletnie nic nie muszę! :-) Dzisiejszy dzień zamierzam spędzić w wannie, z dobrą książką, najzwyczajniej w świecie odpoczywając, gdyż czuję się odrobinę niedysponowana.
Życzę wszystkim udanego, spokojnego dnia!
I.. Kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz