Niestety wczoraj nie udało mi się nic napisać i przez to przepadł jeden
‘odcinek’ mojego Codziennika. Postaram się nadrobić braki. ;-) W dniu
wczorajszym chwilowo przeprowadziłam się do rodziców. Daleko nie mam,
raptem na drugie osiedle. Ale czuję się.. Dziwnie? Jakbym cofnęła się w
czasie o trzy lata! Nie mam teraz żadnych obowiązków, w związku z czym
zaangażowałam się w naukę. Muszę przygotować trzy projekty z Ergonomii.
Wczoraj udało mi się zrobić dużą cześć drugiego zadania. [Uwielbiam
zaczynać od środka - dzięki temu mam lepszy pogląd na całość]. Późnym
wieczorem popełniłam duży [nazwijmy to] błąd! Mianowicie przed snem
zaczęłam czytać książkę Joe’go Vitale o hipnotycznym pisaniu.. I tym
sposobem zarwałam połowę nocy, nie mogłam się oderwać!
Gdy dotarło do mnie, że o drugiej w nocy zgodnie z poleceniem dr Vitale
przepisuje jego tekst w celu ćwiczenia hipnotycznego pisania, byłam autentycznie
zafascynowana tym, co potrafi ten gościu! W końcu udało mi się oderwać
od książki ale i tak wstałam dziś o dwunastej w południe... Dobrze,
że dziś kompletnie nic nie muszę! :-) Dzisiejszy dzień zamierzam spędzić w
wannie, z dobrą książką, najzwyczajniej w świecie odpoczywając, gdyż
czuję się odrobinę niedysponowana.
Życzę wszystkim udanego, spokojnego dnia!
I.. Kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz